Strona:KsiegaPamiatkowaMiastaPoznania062.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Wildy, Dębiec, Rataje, Zegrze, Górczyn, Jeżyce, Winiary, Bonin i Luboń. Wsie te były za rządów polskich zorganizowane na nowoczesnych zasadach, częściowo nowo skolonizowane w początkach XVIII wieku i znajdowały się w stanie na owe czasy kwitnącym.
Bardzo wcześnie rozpoczęła się za czasów pruskich praca około burzenia fortyfikacyj średniowiecznych, zaczęto ją bowiem około r. 1800 i prowadzono później przez szereg lat. Przy burzeniu tem nie ostały się żadne cenniejsze zabytki historycznych fortyfikacyj, do dni naszych zachowały się jedynie przypadkowo szczątki drobne w postaci dwuch małych wykuszów przy kościele Katarzynek i murów rotundy w pobliżu dawnej bramy Wrocławskiej oraz mały odcinek muru przy zamku Przemysławowskim. Piękną bramę Wroniecką usunięto w XIX wieku mimo usilnych starań o zachowanie jej czynionych przez Edwarda Raczyńskiego. W r. 1803 wybuchł olbrzymi pożar w mieście, który zniszczył północną i wschodnią część Śródmieścia oraz przyległe przedmieścia. Ciężka klęska ta miała dla rozbudowy miasta znaczenie wielkie. Zmuszone do odbudowania się z gruzów podjęło miasto myśl wystąpienia poza granice średniowieczne, a zamiar ten urzeczywistniono w planie rozbudowy wykonanym po pożarze. Plan ten skierował budownictwo na wyżyny na zachód od Śródmieścia położone i objął również dawne tereny przedmiejskie, głównie na południu, w jeden zgodny kompleks miejski. Plan z r. 1803 odznaczał się stosunkowo dobrem uwzględnieniem przyszłych potrzeb komunikacyjnych, przewidywał bowiem ulice szerokie, niezbędne place, i wogóle układ jego był lepszy aniżeli później faktycznie wykonany. Plan ten przewidywał nawet przeniesienie głównego ośrodka miejskiego z Rynku na Muszą Górę (Plac Wolności), a w każdym razie stworzenie placu konkurującego pod względem położenia z starym ośrodkiem miasta. Praca odbudowy szła żółwim krokiem, dość powiedzieć, że do r. 1850 rozbudowa miasta nie przekroczyła dawnych historycznych granic przedmiejskich, i tylko naokoło placu Wolności (ówczesnego Wilhelmowskiego) zdążyły powstać większe zabudowane kompleksy. Reszta terenu miejskiego doczekała się zabudowy głównie dopiero po r. 1870. O ile poza dawnem Śródmieściem zabudowania nowe powstawały, grupowały się one bądź co bądź naokoło istniejących już jednostek topograficznych, tak n. p. rozszerzył się Kondorf. Najlepszemi dzielnicami mieszkalnemi były w pierwszej połowie XIX wieku Grobla i częściowo Kondorf. Cały okres życia miejskiego sięgający od r. 1793 do r. 1870 wykazuje stosunkowo słaby rozwój topograficzny. Może tylko rodzaj i styl budowania jest wysoce charakterystyczny, gdyż właśnie budownictwo wszczęte w czasie odbudowy po pożarze zapoczątkowało okres istotnie bezstylowych, często gęsto prawdziwie brzydkich