Strona:Krach na giełdzie.pdf/153

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

łecznego Funduszu Pomocy Bezrobotnym: zupa na obiad i 25 dkg chleba na dzień, czasem dla kilkuosobowej rodziny.
Znany przedwojenny dziennikarz, Konrad Wrzos, pisał: „W kolejce do kuchni, która wydaje obiady bezrobotnym, już od południa jest rojno i gwarno. Ludzie śpieszą z kubełkami, wiadrami, garnkami i bańkami (widziałem także bańki po oliwie samochodowej) po swoje obiady. Byłem w kolejce dwa razy. Raz wydawano krupnik i kromkę białego chleba, kiedy indziej grochówkę z kromką chleba sitkowego. Skarżono się na małe racje.”[1]
Gdzie indziej wydawano suchy prowiant: 75 dkg słoniny, 18 kg mąki żytniej i 9 kg mąki pszennej miesięcznie dla bezrobotnego. Obliczano, że przeciętne wydatki miesięczne na 1 osobę w rodzinie bezrobotnego wynosiły wówczas 19 zł, gdy tymczasem analogicznie w rodzinie urzędniczej w Warszawie — 128 zł. W tym samym czasie 1 kg chleba żytniego kosztował 42 gr, a 1 kg masła — 4 zł. Trzeba przy tym pamiętać, że owych 19 zł na miesiąc wydawał bezrobotny na: utrzymanie, odzież, obuwie, na bardzo wysokie wówczas komorne i oświetlenie.
Za najskromniejszy lokal jednoizbowy trzeba było płacić w Warszawie co najmniej 14 zł miesięcznie. Bezrobotni więc nie mogli często zapłacić komornego, nierzadko usuwano ich z mieszkań na ulicę. Wrzos pisze, że tylko w Warszawie „ostatniej zimy [1932/1933] usunięto z mieszkań na podstawie wyroków eksmisyjnych blisko 3 tysiące osób. Byli to lokatorzy przeważnie małych mieszkań”[2]. Wszyscy biedniejsi ludzie mieszkali w bardzo ciężkich warunkach lokalowych. W 1933 r. w Polsce przeciętnie na 1 izbę przypadało aż 4,4 osoby. W Warszawie aż 66% mieszkań stanowiły jedno- i dwuizbowe (39% jednoizbowe).
Ankieta Instytutu Gospodarstwa Społecznego, która objęła w 1932 r. 100 rodzin bezrobotnych w Warszawie, stwierdziła, że w 95% na 1 izbę przypadało co najmniej 4 osoby, przy tym w 57% jedną izbę zamieszkiwało 6 osób i więcej, a średnio aż 6,5 osoby.[3]

Na podstawie ankiety Polskiego Towarzystwa Polityki Społecznej natomiast stwierdzono, jak spali bezrobotni zimą 1931/1932 r. w Warszawie. Tylko 17% osób spało w łóżku w pojedynkę, 40% w dwie osoby, 34% osób spało w łóżku co najmniej w 3 osoby, a reszta, 9%, nie spała w łóżkach, lecz na siennikach, krzesłach,

  1. K. Wrzos, Oko w oko z kryzysem, Warszawa 1933, s. 24.
  2. Tamże, s. 324.
  3. A. Minkowska, Rodzina bezrobotna, Warszawa 1935, s. 77.