Strona:Krach na giełdzie.pdf/125

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

powoli wydobywać się ze stagnacji. Nastąpiła faza ożywienia, a potem rozkwitu.
W latach 1923—1929 w USA liczba pracowników zatrudnionych w przemyśle przetwórczym nie zwiększała się wraz ze wzrostem produkcji, lecz odwrotnie, zmniejszała się wskutek znacznej intensyfikacji pracy w przedsiębiorstwach kapitalistycznych. Nawet podczas krótkotrwałego powojennego ożywienia w 1919 r. w przemyśle przetwórczym USA pracowało więcej robotników niż w którymkolwiek roku ożywienia i rozkwitu owych lat. W 1929 r., który był szczytem rozkwitu, przemysł ten zatrudniał tyleż robotników co w roku 1923. Tak więc nowo powstające i rozwijające się dziedziny przemysłu nie rekompensowały znacznego spadku zatrudnienia w starych jego gałęziach. Stąd blisko 1900 tysięcy bezrobotnych w 1928 r., niemal 8% ogółu zatrudnionych.
Podobnie działo się w innych krajach. W Anglii i w Niemczech w latach 1927—1929 nadal co dziesiąty robotnik nie miał stałego zarobku. W 1928 r. w Anglii zarejestrowano ponad 1300 tysięcy bezrobotnych, w Niemczech było ich ponad 2500 tysięcy. W Danii w tymże samym roku wśród członków związków zawodowych liczono 22% bezrobotnych, w Holandii — 12%, w Szwecji — 17%, w Norwegii — 19%.
W okresie międzywojennym wystąpiła tendencja do coraz mniejszego, względnego wzrostu produkcji. Produkcja wprawdzie wzrastała, ale jej wzrost był coraz mniejszy. Równało się to coraz mniejszej potrzebie dodatkowych robotników. Ponieważ ponadto podnosiła się wydajność pracy, można było wykonać większe zadania nawet przy zmniejszonej liczbie robotników. Tymczasem ludzi zdolnych do pracy było coraz więcej.
Ta olbrzymia rezerwowa armia pracy rzutowała na płacę roboczą. W większości krajów nie wykazywała ona większej tendencji wzrostu. Jedynie w Stanach Zjednoczonych płace nominalne w latach 1923—1929 powoli, lecz stale rosły, równocześnie ich realna wartość była wyraźnie wyższa niż przed wojną. W innych krajach działo się gorzej. We Francji płace realne osiągnęły poziom przedwojenny dopiero w 1929 r., w Anglii i Niemczech natomiast w całym tym okresie przeciętne płace realne nic osiągnęły poziomu sprzed wojny.