Strona:Królowa myszek.djvu/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   23   —

Łowczy wszedł do sklepu, aby go kupić i o warunki zapłaty wypytać, gdy naraz z owego dziadka powstał rycerz wspaniały w srebrzystej zbroi i cudnej męskiej postaci...
Stał przed nim, tak mówiąc: — Wiem, pocoś przyszedł i pomogę ci w przywróceniu urody królewnie i zachowaniu tem samem twego życia. Ale zrobię to tylko w takim razie, jeśli rękę królewny otrzymam...
— Spodziewam się, rycerzu, że nie odmówią ci tego za łaskę, jaką im wyświadczysz... Jedźmy więc czemprędzej do zamku, bowiem jeden dzień tylko przedziela nas od ostatecznego terminu.
Gdy zajechali przed króla, łowczy przedstawił całą sprawę, zapytując, czy rycerz otrzyma królewnę, jeśli ją zmieni na cudną młodą dziewicę... Pod tym warunkiem bowiem chce zetrzeć brzydotę z jej twarzy...