Strona:Król Lir (William Shakespeare) 095.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Dam wykup. Każcie przywołać chirurga:
Ciętym tu.(Wskazuje na głowę).
Rotmistrz. Wszystko mieć będziecie, Panie.
Król Lir. Znikąd pomocy? Zewsząd opuszczony?
Toby człowieka w zdrój łez mogło zmienić,
A oczy jego w ogrodowe konwie
Do zalewania kurzu.
Rotmistrz.Drogi Panie!
Król Lir. Umrę walecznie, strojnie, jak pan młody.
Będę jowialnym, cha! cha! jestem królem;
Czy wiecie o tem państwo?
Rotmistrz.Wielkim królem;
Wiemy to, Panie, i słuchać cię będziem.
Król Lir. Jest więc nadzieja życia; gońcie za mną,
Jeśli mię chcecie schwytać. Hussa! hussa!
(Wybiega; żołnierze za nim).
Rotmistrz. Ostatni nędzarz w tak żałosnym stanie
Litośćby wzbudził, a cóż król dopiero! —
Jedna ci jeszcze córka pozostała,
A ta wybawi świat z pod ciężkiej klątwy,
Którą go tamte dwie przygniotły.
Edgar.Cześć Wam,
Szlachetny panie.
Rotmistrz.Mówcie węzłowato;
Czegóż to chcecie?
Edgar.Nie słyszałżeś, panie,
Czy się zanosi na bitwę?
Rotmistrz.Z pewnością;
To rzecz wiadoma: każdy o tem słyszy,
Kto może dźwięki rozeznać.
Edgar.Wybaczcie;
A czy daleko nieprzyjaciel?
Rotmistrz.Blizko:
Szybkim pochodem posuwa się ku nam,
I główne jego siły za godzinę
Pewnie nadejdą.
Edgar.Dziękuję Wam, panie:
To wszystko, czego chciałem się dowiedzieć.
Rotmistrz. Lubo królowa z szczególnych powodów
Tu się znajduje, wojska jej już dawno
Ruszyły naprzód.
Edgar.Dziękuję Wam, panie.
(Wychodzi rotmistrz).