Strona:Kot w butach - komedyjka w 1-ym akcie.djvu/9

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Jędruś. Do widzenia ci matko i bracie!
Matka i Wojtuś. Zostań, Jędruś! Zostań!
Jędruś. Nie zostanę! Wolę ojca szanuję!

(Wychodzi, za nim Kot w butach)

Matka. Poszedł!
Wojtuś. Na tułaczkę!
Matka. Jakby nie miał domu rodzicielskiego!
Wojtuś. Syn gospodarza! To wstyd!
Matka. Cóż jesteśmy winni? Prosiliśmy...
Wojtuś. O, tak! On zawsze był taki dziwny!

)Siadają smutni przy stole, słychać śpiew Jędrusia zdaleka)

Idzie żołnierz, borem, lasem,
Przymierając głodu czasem!
Tra-la-la, Tra-la-la-la-la!

Matka. Wesoło mu! Widać takie przeznaczenie!
Wojtuś. Jak pobieduje, to może przyjdzie do nas z powrotem!
Matka. Daj to Boże, żeby przyszedł!





SCENA 3.
(Jędrek, Kot w butach)

Jędrek. O, jak mi się jeść chce! Nie upo-