Strona:Kot w butach - baśń fantastyczna.djvu/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   14   —

kot w butach — A to byłoby śmieszne, jakby taka w perłach i brylantach królewna siadła na tym trójnogu przy kominie. I kot rozbawiony zaczął znowu skakać i wesołe miauczenia wydawać.
— Oszalałeś kocie, czy co? — zawołał na niego Jędrek, — co się z tobą stało? ale powiedz, mój mały błazenku, gdzie przyjmę owego króla i jego orszak?
— A może i cudną królewnę — zamruczał wesoły kotek.
— Tembardziej, tembardziej mi straszno — odszepnął Jędrek, — wiesz co, drapniemy stąd chyba za lasy, żeby wstyd ominąć. Niepotrzebnieś nakłamał.
— Zobaczymy czy niepotrzebnie — odmruknął kot w butach, — mam jedną myśl doskonałą, sprobuję, jeśli mi się ta