Strona:Korczak Janusz - Jak kochać dzieci. Dom sierot.pdf/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Uw: op: Powiedziałeś, że masz tyle do pisania, że nie wiesz, czy ci wystarczy, a teraz nie wiesz, co pisać.

Proszę mi poradzić, bo mam straszne zmartwienie i nie mam czystego sumienia. Otóż takie zmartwienie, że na lekcji to ja nie wiem dlaczego, zawsze mam w myśli jedną wadę, ale się tę wadę boję zrobić. Oto żebym kradł. Ale ja nie chcę robić wszystkim zmartwienia i się staram, jak mogę, poprawić. Żeby o tej wadzie nie myśleć, ja myślę żeby podróżować. Dobranoc.

Uw: op: Bardzo dobrze zrobiłeś, że mi napisałeś. Pomówię z tobą, i poradzę ci Ale się nie obrażaj, jak ja ci coś mówię.

Ja już się poprawiłem. Ja się przyjaźnię z G., on mnie już poprawił. I bardzo się staram. A dlaczego ja mogę wychodzić tylko co dwa tygodnie? Przecież ja jestem taki sam, jak inni, d aczego oni mają być lepsi odemnie? I oni wychodzą co tydzień, a ja tylko co drugi. Ja chcę być taki sam, jak wszystkie dzieci. Babcia prosiła, żebym ja przychodził co tydzień, a ja się wstydzę powiedzieć, że ja nie mogę.

Uw. op: Wiesz dlaczego nie wolno ci wychodzić tak, jak wszystkim. Ja poproszę, ale wątpię czy to się uda.

Ja już i tak miałem zmartwienie, bo jak byłem wyrzucony ze szkoły, to miałem być wyrzucony z Domu Sierot, jak mnie nie przyjmą do szkoły. A teraz już chodzę znów do szkoły. Znam już 35 narodów. Mam książkę o podróżach. Prawdziwa książka. Ja bardzo chcę mieć jakieś pudełko. Proszę o odpowiedź.

Uw. op: Wyszukam lub postaram się o pudełko, to ci dam. A czy możesz mi napisać, do czego będzie ci służyło to pudełko?

Mnie to pudełko bardzo potrzebne, bo mam dużo rzeczy, i listy i książeczki, i bardzo dużo różnych rzeczy potrzebnych. Teraz ja się już z nikim nie przyjaźnię, bo ja się nie mam z kim przyjaźnić. Czy jak ten kajecik się skończy, czy ja dostanę nowy kajecik? Ja nieładnie pisałem, bo proszę na dwóch linjach. Będę pisał wszystko, zapisywał zmartwienia, co złego zrobiłem, o czem myślę i różne, bardzo dużo ciekawych rzeczy mam do pisania...

Chłopiec miał lat dziewięć, opiekunka — dwanaście.