Strona:Kobieta polska w nauce.pdf/41

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Systemów nowych nie stworzyły dotąd ani przyrodniczki, ani filozofki, ani ekonomistki, ani historyczki, ani literackie krytyczki i estetki świata całego.
Ale na Darwinów, na Kantów, Schoppenhauerów, Hoene-Wrońskich, na Marksów, Lassalleów, na Taine’ów i St. Beuve’ów czekała ludzkość wieki, a kobieta — po krótkiej, jak życie kwiatu, dobie odrodzenia — weszła na próg świątyni wiedzy zaledwie przed pół wiekiem.
Czy mogła wcześniej? Czy były ręce, które by ją pobłogosławiły?
Shoppenhauer pozwalał jej być tylko bezosobowym żywiołem, ślepym popędem gatunkowym, który służy wyłącznie celom rozrodczym.
Renan ze świata marzeń swoich, urzeczywistniających ideał rozumu, wykreślił kobietę, zostawiając ją tylko jako nagrodę zwykłych śmiertelników dla zapewnienia im celu życia.
Chamfort uważał, że jesteśmy stworzone po to, aby korzystać z męskiej słabości i głupoty, nie z męskiego rozumu.
Weininger, jak na soborze w Macon, usiłował nie przyznać nam duszy, a — jeżeli stawał zdumiony wobec siły i samorzutności intelektu kobiecego, uznawał w nim zbłąkane drogi atawistycznych pierwiastków męskich.
Jony chciał, abyśmy były ochroną życia mężczyzny w początkach, przyjemnością w środku, pociechą przy końcu.
Ruskin, doprowadziwszy swoją „Lilję z ogrodu królowej“ do rubieży jasnych krynic wiedzy czystej, kazał jej odwrócić się nagle i rzucić ojcu, bratu, mężowi do stóp półrozwinęty kwiat poznania.
Amiel polecał kobiecie „roztopić się w mężczyźnie, żeby go wznieść, umocnić sobą“. Emerson prorokował: „Nie będzie pisała, walczyła, budowli i muzyki tworzyła, bo czyni to tylko pośrednio, dając natchnienie mężczyźnie“.
Nietzsche wołał:
„Chcesz iść do kobiet? — Nie zapominaj bata“!
Ale przeszli przez świat dziwacy: Condorcet, Mill... i nasi: Skimborowicze, Dembowscy, Prądzyńscy...
Głos ich wstrząsnął twierdze dogmatów. Rozwarły się wrota świątyni. Sięgnęła po berety doktorskie pieszczona ręka „służebnicy gatunku“ i — przetrwała śmigi klątw...

∗                       ∗