Strona:Klemens Junosza - Wyścig dystansowy.djvu/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
Atanazy.

Moje panie, mam od czasu do czasu lat blizko 50, widziałem w mojem życiu różne rady familijne, ale takiej, któraby się odbywała przed obiadem, nie widziałem jeszcze nigdy! To jest, od czasu do czasu, nieformalność — i niech kto chce wertuje kodeks francuski, nie znajdzie artykułu, któryby wymagał, żeby członkowie rady familijnej obradowali na głodno. Trzeba szanować tradycyę i uprawniony przez zwyczaj porządek; a porządek jest taki: § 1. Zjazd i śniadanie. § 2. Sprawdzenie kompletu członków — obiad i cygara. § 3. Właściwa rada familijna. § 4. Preferans albo wint, jak kto woli. § 5. Kolacya. Tak zawsze bywało i tak powinno być teraz, bo inaczej to będzie, od czasu do czasu, nieformalność.

Ewa.

Obiad będzie niezadługo, a tymczasem radźmy.

Atanazy.

Cóż robić! Z kobietami od czasu do czasu trudno wojować. Mamy radzić, to radźmy. Siadajcie panie; rada nie może się odbywać inaczej. Karolu, siadaj, bardzo proszę. (Wszyscy siadają). Żeby nie było długiego bałamuctwa, posiedzenie otwieram, a siebie wybieram na przewodniczącego, od czasu do czasu, jedno-