Przejdź do zawartości

Strona:Klemens Junosza - Powtórne życie.pdf/62

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

rok tłómaczyła. Po prostu nie zmieści się w twej głowie, że coś trzeba do czegoś przyszyć, że coś ururkować — i że bez tego czegoś nie można. Jedźcie dziś sami, we dwóch, ja wybiorę się za parę dni — wpierw jednak dasz mi konie do Czaplinka.
— Kiedy?
— Jutro.
— A więc pomimo mojej prośby tam pierwej.
— Tak trzeba, mój kochany.