Strona:Klemens Junosza - Kaszel jako przyczynek do mowy ludzkiej.djvu/3

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

przestrzeniach nieskończenie mniejszych. Depeszę rozumie ten tylko, kto posiada klucz do odcyfrowania, kaszel zaś na razie bywa wyborną depeszą zrozumiałą bez klucza. Różnica jest tylko ta, że gdy depesza obchodzi się bez dodatków, to kaszel bywa niekiedy wzmacnianym wyrazistem spojrzeniem, trąceniem w łokieć, lub telegrafem mechanicznym, przeprowadzonym pod stołem, notabene jeżeli warunki strategiczne na to pozwolą. Jeden stary bakałarz powiedział, iż „kaszlanie jest suplementem mowy ludzkiej.“ Szanowny pedagog miał rację, gdyż zaiste jest suplementem nielada.
Czyście widzieli kiedy sławnego oratora lub kaznodzieję, któryby nie kaszlał przed rozpoczęciem akcji oblania waszych uszu gorącym potokiem wrzącej elokwencji? Znacież choćby jednego śpiewaka lub śpiewaczkę niekaszlących przed rozpoczęciem śpiewu? Pokażcie mi choć jednego Harpagona, który nie zakaszlnie w chwili, gdy ma zastosować do was udoskonalony systemat obdzierania żywcem ze skóry.
Zapytajcie się panienek w salonie, co znaczy gruby kaszel cioci Klary, a co krótki i urywany cioci Fipci. Zapytajcie wszystkie mamunie w Europie i w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, a pokażą wam cały systemat znaczącego kaszlu, z cieniami, odcieniami i półcieniami.
Przychodzicie do właściciela domu i złożywszy należny jego godności ukłon, ośmielacie się zapytać:
— Szlachetny panie, te dwie stancyjki na trzeciem piętrze... w oficynie... od tyłu?
Szlachetny pan zaśpiewa wam za nie 200 rubli, ale się poprzednio zakaszle — widocznie tak gruba cyfra nie może się łatwo prześliznąć przez słowiczy gardziołek obywatela-kamienicznika, — a więc kaszel toruje jej niejako drogę. Wujaszek bogaty kaszle na widok zrujnowanego siostrzeńca, zanim wypali mu uczoną rozprawę „de parcimonia.“ Dewotka kaszle przy kratkach konfesjonału i po tym dopiero wstępie zaczyna się czyścić z naleciałości światowych i zwątpień duszy nabożnej. Wierzyciel kaszlem poprzedza mowę z dłużnikiem. Nieszczęsny debent odkaszlnąwszy ośmiela się zanosić do wierzyciela suplikę o cierpliwość. Spłonione dziewczę, gdy usłyszy wyznanie o matrymonjalnych intencjach, odpowiada kaszelkiem; a zagabnięty o pożyczkę Krezus, jakby czarodziejską laską dotknięty, dostaje tak gwałtownego kaszlu, że go można o suchoty posądzić. Kaszlemy, gdy nam się trafi palnąć głupstwo, (co się niekiedy i najpoczciwszym zdarza). Kaszlem pokrywamy wewnętrzne zadowolenie, które pragnęlibyśmy utaić. Kaszlu wreszcie używamy jako odpowiedzi w kwestjach, w których samo milczenie nie wystarcza, a wyrazami odpowiadać nie można. W pewnych okolicznościach kaszle mąż zwodzony i żona zwodząca. Kaszle sędzia zanim ogłosi wyrok. Kaszle zapytany zanim odpowie i zapytujący zanim zapyta; jednem słowem, my kaszlemy.... wy kaszlecie... oni kaszlą...
A ile indywiduów, ile okoliczności, tyle rozmaitych gatunków tych kaszli. Pewien uczony chiński wylicza grupę podobnych objawów, podzieloną na 9999 cech głównych, z których każda zawiera w sobie tyleż odcieni szczególnych. Jeżeli uczono was podnoszenia do potęg, to zróbcie kwadrat z tej pękatej liczby, a będziecie mieli słabe pojęcie o wartości hypotezy chińskiego filozofa. — Notabene, nie widzę racji wierzyć bezwarunkowo