Strona:Klemens Junosza - Chór gołych.djvu/1

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
CHÓR GOŁYCH.
(z opery „Życie Warszawskie“).

Co najwięcej w życiu boli?
Co zamienia je w mozoły?
To, żem goły! żeś ty goły!
Ona goła i on goły!
Żeśmy goli! żeście goli
Że i oni także goli!

Pan Bóg stworzył nam anioły
Na osłodę gorzkiej doli,
Lecz cóż z tego? anioł goły,
Jest skazany na mozoły —
I ztąd to nas serce boli,
Bom ja goły, boś ty goły
Ona goła i on goły!
Myśmy goli! wyście goli,
Bo i oni także goli!

Na przodków klnę się popioły,
Że gwałt własnej czynię woli;
Żeniłbym się, alem goły,
I o to też serce boli,
Bom ja goły, boś ty goły,
Ona goła i on goły,
Myśmy goli! wyście goli!
No, i oni także goli!

K.