Strona:Klejnoty poezji staropolskiej (red. Baumfeld).djvu/191

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

On dziś przed swojem imieniem się kryje,
Które tak możne wsławiły pradziady...
Już białym Orłom i bratniej Pogoni
Świat się, przed laty nawykły, nie skłoni!...
Zygmuncie! Przy twoim grobie,
Gdy nam już wiatr nie powieje,
Składam niezdatną w tej dobie
Szablę, wesołość, nadzieję
I tę lutnią biednę...
Oto mój sprzęt cały!
Łzy mi tylko jedne
Zostały...

(1796)[1].



JAN PAWEŁ WORONICZ.
HYMN DO BOGA
O DOBRODZIEJSTWACH, NARODOWI POLSKIEMU
WYŚWIADCZONYCH.

Nieogarniony światem, ojców naszych Boże!
Ty, który jeden nie znasz płochej wieków zmiany!
Otośmy Twych ołtarzów oblegli podnoże,
Niegdy lud Tobie miły, a teraz znękany!
Więc, gdy za sobą przemówić nie śmiemy,
Pozwól, niech dawne łaski Twe wspomniemy.

Już lat tysiąc niewrotnej swej dobiega drogi,
Jako się pobraciłeś z ojcami naszemi,
A wyrwawszy im z ręku ciosane ich bogi,
Świętym prawdy obliczem błysnąłeś tej ziemi;
I dałeś poznać wśród błędów zamieci,
Żeś ty ich ojcem, a oni Twe dzieci...


  1. Żale Sarmaty nad grobem Zygmunta Augusta. Napisanepo ostatnim rozbiorze. Autor myśl zwraca ku czasom Zygmunta Augusta, który był ostatnim królem dziedzicznym Polski (umarł 1572) i zakończył epokę największej świetności Polski.
    Rozdani na Moskwę i Niemce — pod zaborem rosyjskim, pruskim i austryjackim: szablę, wesołość, nadzieję; Sarmata (Polak) oddaje się w tej ponurej elegji zupełnemu przygnębieniu, nie wierząc już ani w walkę orężną, ani w możność ratunku wogóle. Karpiński pisał w czasie Konstyt. 3 maja wiersze pełne nadzici (patrz: str. 149 antologji).