Strona:Kazimierz Wyka - Rzecz wyobraźni.djvu/521

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

POŚWIST
Zanurz brzeszczot tam do wód,
dobrze ostrze wodą spłucz;
potem w ręku możesz giąć.
Będzie cud
i będzie ciąć!

ŚWIST
Spraw to, Lelu,
przyjacielu,
niechaj mu się kruszec gnie,
jak sam chce,
gdy go wodą klnie.
(Skałka, w. 230–244)

To już nie proste przemieszczenie, lecz zuchwałe wejście za sprawą wyobraźni w całkowicie odmienną strukturę rzeczywistości: wiara w cuda, cud, którego podstawą stało się niewykonalne realnie przekuwanie kosy. Takie wszakże, w jakie lud skłonny jest natychmiast uwierzyć i w jego imię działać: „Będzie cud, będzie ciąć.”
Skąd poeta mógł zaczerpnąć ten pomysł? W folklorze słowiańskim nie napotykamy przeświadczenia, by woda posiadała, oczywiście w wierzeniach ludowych, magiczną właściwość zmiękczania żelaza. Istnieje tylko w polskiej bajce ludowej (i w folklorze złodziejskim) wiara w tzw. rozryw-ziele, posiadające własność kruszenia metali i zamków (J. Krzyżanowski, Systematyka bajki polskiej, t. II, motyw 3105). Wniosek: sprawa do precyzyjnego zbadania, ale ślad niewątpliwy.
Krocząc dalej — natrafiamy na Powrót Odysa i Achilleis. W pierwszej odsłonie Powrotu Odysa, jeszcze nim się Odys ujawnił, Tafijczyk namawia jego syna Telemaka, by ten przed zemstą zalotników schronił się na daleką wyspę. Powtarza natrętnie: „udajem się za skałę trupią — za mur biały”. — „Płyniem poza skały białe — co blaskiem lśnią nad toń głęboką.”
Chodzi o znaną Homerowi (Odyseja, pieśń XXIV) wyspę Leukos na Morzu Jońskim, o białych wapiennych ścianach. Odpowiedni urywek brzmi w przekładzie Jana Parandowskiego: „Jak w głębi boskiej pieczary nietoperze z piskiem wzlatują, gdy jeden odpadnie z ich szeregu uczepionego u skały, i w locie garną się do siebie, tak owe dusze piszczące zbiły się w gromadę, a wiódł je Hermes łaskawy. Wilgotnymi ścieżkami szły wzdłuż strumieni Okeanosa i mimo Białej Skały, szły mimo wrót słonecznych