Strona:Kazimierz Wyka - Modernizm polski.djvu/469

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wewnętrznego Młodej Polski pokrywa się z jego propozycjami. Starałem się tego dowieść w Modernizmie polskim.
Dopiero wystąpienie Stanisława Brzozowskiego, z faktów wcześniejszych — Pałuba Irzykowskiego stanowią zjawiska przekraczające pojemność intelektualną Feldmanowskiej konstrukcji prądu. Zapowiedzianej w tych zjawiskach zmiany „dominanty” nie jest on w stanie uzasadnić przed sobą jako krytykiem aprobatywnym okresu, chociaż uprzednio wiedział dobrze, kiedy i dlaczego statyczny estetyzm Miriama musi ustąpić metafizyce sztuki według Przybyszewskiego, kiedy znowuż to przygotowanie estetyczne zostanie odsunięte na plan dalszy za sprawą Wyspiańskiego i Żeromskiego.
Potocki takiego wyczucia zmian dominanty nie posiada. Równocześnie i bez żadnych ograniczeń są dla niego bezcenni i nietykalni: Tetmajer, Przybyszewski, Miriam, Miciński, Wyspiański, Żeromski. W obronie każdego z nich potyka się z urojonymi nieraz przeciwnikami (np. Feldman wielbił Micińskiego jeszcze wymowniej aniżeli Potocki, a ten mu jednak przypina łatkę, por. II 312). Zapomina, że przecież kult Wyspiańskiego nie pozwalał już na bezkrytyczne zachwyty nad Przybyszewskim, a ekstatyczne miłośnictwo Żeromskiego musiało usunąć w cień erotykę Tetmajera. U Potockiego wszyscy twórcy pokolenia ustawieni są bez perspektywy i chronologii, jak gdyby generacja nie dojrzewała i nie zmieniała się wewnętrznie.
Był wreszcie ostatni powód, dla którego dzieło Potockiego pozostało bez echa. Po prostu jako zarys krytyczny, mający torować drogi rozumieniu Młodej Polski, książka jego przychodziła za późno, już u samego schyłku tej formacji literacko-artystycznej, Feldman towarzyszył jej od pierwszych zwycięstw. Potocki był heroldem na pobojowisku walki już odbytej, na pobojowisku, na które wstępuje już swymi pierwszymi książkami całkiem nowe pokolenie — przedwojenne debiuty Kadena-Bandrowskiego, Nałkowskiej, Struga, Leśmiana. Młody Tuwim i młodziutki Leszek Serafinowicz są czytelnikami jego świeżo wydanego dzieła.
W tym oziębłym przyjęciu Polskiej literatury współczesnej Potockiego prześlepiono wszakże moment, który przy dzisiejszej jej ocenie uderza swoją świeżością, a nawet przedwczesnością — na tle występujących w naszej nauce niedostatków metodyki historycznoliterackiej. Potocki w wykładzie swoim zastosował dwie odmienne i właściwie sprzeczające się z sobą skale układu. Najpierw mocno podkreślił — „fakt, będący jednym z najpotężniejszych, a zbyt mało zazwyczaj badanych czynników