Strona:Kazimierz Wyka - Modernizm polski.djvu/419

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

stosunku. Brzozowski zanurzony jest cały w atmosferę relatywizmu, sceptycyzmu poznawczego i cierpienia, wynikającego z niemożności dotarcia do prawdy. Zgodność z modernizmem jest tutaj jeszcze większa niż w rozprawie na ten temat. Aveuarius i Nietzsche służą mu za dowód, że tego bolesnego relatywizmu uniknąć się nie da. „Prawda i błąd to tylko różne kostiumy, w jakie możemy ubierać jedne i te same rzeczy, nie zmieniając ich treści” — interpretuje on Nietzschego[1]. Nie ma bezwzględnego dobra i zła, a Przybyszewski „w sceptycyzmie swoim był konsekwentniejszym nawet od samego Nietzschego, gdyż za złudzenie uznawał”[2] dążenie do nadczłowieczeństwa. Brzozowski z tym się zgadza i dorzuca: „Nadczłowiek Nietzschego to tylko poduszka, na której zmęczony bezwzględnym sceptycyzmem mędrzec oparł swą głowę”[3]. To pierwsza interpretacja nadczłowieka.
W sposób znacznie głębszy ustala Brzozowski postawę swą wobec Nietzschego w równie wczesnej rozprawie Co to jest modernizm?. Punkt wyjścia jest nadal realistyczny: „Nie ma żadnej podstawy przyjmować jakąś zasadniczą różnicę pomiędzy prawdą i błędem, powiada Nietzsche, są tylko różne przejawy różnych dusz”[4]. Wobec tego — i tu już mamy przekroczenie stanowiska zajmowanego uprzednio — jedynym prawem jest „prawo uprawnienia dusz ludzkich niezależnie od tego, jakimi one są”[5]. Z Nietzschego zatem wyrasta (Brzozowski sam to podkreśla) „współczesny indywidualizm bezwzględny”[6]. Wedle niego i Ibsena „upiorem jest wszystko, co krępuje swobodny rozwój osoby ludzkiej, co nie pozwala jej uzewnętrznić się ze wszystkimi jej właściwościami”[7]. Indywidualizm ten opiera się na wierze, że człowiek wnikający w siebie, zagłębiający się we własną duszę, musi być dobrym[8].

    (1901) „Nietzsche jest przede wszystkim jednym z najwybitniejszych psychologów doby współczesnej; orlim swym wzrokiem zajrzał on niejednokrotnie w samą głębię ducha rówieśnych swoich i dojrzał tam rzeczy niedostępne dla oczu mniej przenikliwych”. Głosy wśród nocy, Lwów 1912, s. 139.

  1. S. Brzozowski O Stanisławie Przybyszewskim, l. c.
  2. Tamże.
  3. Tamże.
  4. S. Brzozowski Co to jest modernizm?
  5. Tamże, s. 35.
  6. Tamże, s. 36.
  7. Tamże, s. 27.
  8. Tamże, s. 99.