Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezye T. 4.djvu/244

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Pół-ciał, pół-blasków i pół-snów...
Wiatr rozwiał w niwecz koźlą sierć,
Szalony Faun oczyma lśni
Jak bóg... A wtem nań spadła śmierć.