Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezye T. 4.djvu/155

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
V.

Świat cały się napełnia jakiemś życiem dziwnem,
Jakimś ruchem powietrznym, jakiemś dziwnem drganiem,
Czemś, co jest całej naszej naturze przeciwnem,

Lecz nie naturze ziemi. Zda się, jakby z łkaniem
I zawodzeniem wyszły ku gwiazdom pod bory,
Istot w epok praczasie wygasłych upiory.