Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezye T. 4.djvu/14

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Zaczarowany las.

Zaczarowany las — pomiędzy drzewa
Elf biały mignie i w cień się rozwiewa;
Oczy potworów z zielonej głębiny
Jak karbunkuły świecą i rubiny.
A na wierzchołku rozbujałych drzew
Zrywa się, milknie dziwny, ostry śpiew.

W gąszczu pełzają olbrzymie połozy
I szklistą skórą pod słońce migocą;
Błękitne węże na srebrzyste brzozy.
Skrętem się winą i wzrokiem się złocą,
A na wierzchołku rozbujałych drzew
Zrywa się, milknie dziwny, ostry śpiew.

Rozpar słoneczny wydobywa z kwiatów
Ogień śmiertelnie silnych aromatów,
Z zabójczą mocą odurzają głowę
Potworne kwiaty sine i pąsowe.
A na wierzchołku rozbujałych drzew
Zrywa się, milknie dziwny, ostry śpiew.