Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezye T. 4.djvu/124

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Tęsknica.

Widzisz? Idą dziewczyny w to majowe rano
Z kościoła, w krasnych chustkach, w koralów czerwieni;
Idą, włos się im, płowy jak len, w słońcu mieni,
I cieszą słońce twarzą jasną i rumianą.

Idą długim szeregiem przez miedzę żytnianą:
Wszystko się w koło złoci, świeci i promieni;
Jaskółki zawisają na nieba przestrzeni
I obryzgują piersi białą rzeczną pianą.

Tam, u nas tak w niedzielę, w majowy poranek
Idą dziewki z kościoła, z kwiatów wianki plotą,
Ze stokrotek barwistych, z polnych macierzanek —

Zda się, Bóg w jasnem niebie twarz pokaże złotą;
I taka mi się marzy polska okolica
I na sercu mi kładzie ciężką dłoń Tęsknica...