Strona:Karol May - Sillan I.djvu/54

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wobec nich szerokie represje. A gdy kilku wyznawców sekty babi dokonało zamachu na życie szacha, rozpoczęły się okrutne prześladowania. Wszyscy, których pomawiano o sprzyjanie tej sekcie, zginęli śmiercią męczeńską. Innych zmuszono do wyrzeczenia się wiary, lub kazano im opuścić granice kraju. Mimo to liczba podziemnych wyznawców dochodzi do kilku tysięcy. Tworzą jednolity, zwarty związek, chronią się wzajemnie i pomagają sobie, nie cofając się przed żadnemi ofiarami. A gdy chodzi o sprawę wiary, są gotowi na popełnienie każdej zbrodni. Ludzie, którzy twierdzą, że grzech nie istnieje, nie wiedzą także, co to zbrodnia.
— Mam wrażenie, że takim właśnie jest Pers, którego poczęstowałem batem.
— Ja również. Będziemy mieli z nim wiele kłopotu, jeżeli go kiedyś w życiu spotkamy.
— Sądzisz więc, że niepotrzebnie go uderzyłem?
— Nie pora teraz na te rozważania. Stało się i nie odstanie! Proszę cię jed-

52