Strona:Karol May - Reïs Effendina.djvu/20

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

obszary wodne obchodzić wałami ziemnemi. Miejscowość ta posiada żelazny obrotowy most przez Nil. Naprzeciwko wyspy Roda leży ogród haremowy i park selamliku. Oprócz tego znajdują się tu liczne w gruzy zapadłe bazary i ruiny dawnych willi mameluckich, wreszcie kilka kawiarń, których próg jednak niechętnie przestępuje noga Europejczyka. W Giseh zamierzałem nocować nie na lądzie, lecz na statku, postanowiłem się jednak maskować i udawać, że chcę opuścić żaglowiec. To też, gdy dahabijeh przybiła do brzegu, zarzuciłem na siebie haik, wziąłem dzieci za ręce i udawałem, jakbym miał zamiar wyruszyć. W tej chwili zbliżył się szybko reis i zapytał:
— Z jakiemi się pan nosi zamiarami? Czy chcesz wysiąść, effendi, ażeby spędzić noc w Giseh?
— Tak.
— Nie znajdziesz tam noclegu.
— Czemu nie? Płacę dobrze, więc przyjmą mnie w każdym domu.
— Ale my odpłyniemy bardzo wcześnie, i jeśli zaśpisz, zostaniesz tutaj!

165
16