Strona:Karol May - Przed sądem.djvu/28

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

macje z własnoręczną tughrą panującego. Oczywiście, nie przychodziło mi na myśl zapytać go, w jaki sposób zdobywał bezpośrednie podpisy, gdy jednakże po raz pierwszy przeczytał to pytanie w moich oczach, rzekł uśmiechnięty:
Kismet etmeghe ogrenmejen effendilik dahi etmez. — Kto nie potrafi zjednać sługi, ten nie potrafi zjednać pana.
Rzecz oczywista, że legitymacja z własnoręczną tughrą wywiera przy okazaniu zgoła inny wpływ, niż zwykła, wystawiona w jazy odassy[1]; spostrzegałem to niejednokrotnie. Przykład — ta głęboka cześć, jaką w kol agasim wywołała sama tylko wzmianka o tughrze. — — —

Gospodarz miał natyle rozsądku, żeby zachować się spokojnie, kiedy go krępowano. Natomiast Beduin lamentował nad niezasłużonem i niegodnem traktowaniem wolnego człowieka. Oficer mógł, oczywiście, nakazać mu milczenie, ale tym razem wyręczył go Halef. Dla niego, przy jego temperamencie, było rzeczą

  1. Biuro.
28