Strona:Karol May - Podziemia egipskie.djvu/53

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Kiedy wymówiłem jego imię, zauważyłem na twej twarzy prawie przestrach. Jest mi to bardzo podejrzane. Ty nie jesteś względem mnie tak rzetelny, jak ja względem ciebie.
— Nie rozumiem cię wcale. Jestem tu zupełnie obcy, a ty twierdzisz, że znam imiona, których nawet krajowiec nie słyszał.
— To być może. Czy wiesz, kto jest Ben Wasak?
— Przewodnik w Maabdah, w którego towarzystwie zwiedzałem jaskinię krokodyli.
— Czy rozmawialiście ze sobą?
— Naturalnie! Rozmawialiśmy o jaskini i mumjach, które się w niej znajdują.
— Czy mówiliście także o Chartumie?
— Nie.
— A o bracie, którego tam wysłał?
— Czy Ben Wasak ma brata? Gdzie on się teraz znajduje?
— Więc rzeczywiście nic nie wiesz? No, to ci powiem, że ten Ibn Asl el Dża-

51