Strona:Karol May - Podziemia egipskie.djvu/136

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

a że pomimo to z taką propozycją występuję, to tem większym powinno być dla ciebie dowodem, że cię bardzo wysoko cenię. Ożenisz się z moją siostrą i nawet zmiany wiary od ciebie nie żądam.
— Ale ona musiałaby chrzest przyjąć.
— I to niepotrzebne. Przywołam kadiego, ty powiesz do niej w jego obecności „bu benum“, on podpisze, i będzie już po ślubie.
— Jako chrześcijanin nie mogę się na taki ślub zgodzić. Tylko ta może uchodzić za moją żonę, z którą kapłan ślubem mnie połączy.
Już sądziłem, że mu się wymknąłem, kiedy powiedział:
— Więc niech ci z nią ślub dadzą!
— Nie może to być; twoja siostra nie jest chrześcijanką.
Pochylił głowę, podumał posępnie i potrząsnął głową z niechęcią. Byłem pewien, że cofnie teraz swoją propozycję, ale przeliczyłem się najzupełniej. Turek podniósł nagle głowę, klasnął w ręce,

134