Strona:Karol May - Pod Siutem.djvu/24

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

i studnią wiedzy, lecz o słońcu, księżycu i gwiazdach nie wolno ci mówić. O nich nic nie wiesz! Czyż nie słyszałeś, że to szatan osłania księżyc?
— Tak sądzisz? A nacóżby on to czynił?
— Ażeby nam zapowiedzieć nieszczęście. To wróżba nieszczęścia dla całego świata, a szczególnie dla mnie.
— Dla ciebie? A cóż ty masz wspólnego z tem zaćmieniem?
— Wiele, bardzo wiele! Czy widzisz ten amulet u mnie na szyi? Noszę go dla ochrony przed zaćmieniem księżyca.
— Zaćmienie księżyca — to całkiem naturalne zjawisko. A gdyby nawet groziło jakiemś niebezpieczeństwem, to amulet zapewnie nie ochroniłby cię przed niem.
— Mówisz tak, bo jesteś chrześcijaninem, a nie muzułmaninem. Co chrześcijanin może wiedzieć o księżycu? Jaki jest znak chrześcijaństwa? Czyż nie krzyż?
— Rzeczywiście.
— A znakiem islam u jest półksiężyc. Musimy więc o księżycu więcej wiedzieć,

22