Strona:Karol May - Old Surehand 06.djvu/152

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
—  338  —

nie wolno mi było badać. Zasypiając, miałem jeszcze przed oczyma ów grób skalny w górach i słyszałem nad nim głos kobiecy, opłakujący i wołający wawe Derrika. Potem śnił mi się ten grób, dokoła którego poruszały się walczące postaci, kiedy jednak przebudziłem się rano, nie mogłem przypomnieć sobie ani jednej.