Strona:Karol May - Cyganie i przemytnicy.djvu/114

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

drella, który przed chwilą wrócił z nad przepaści, gdzie zdaleka był świadkiem całego zajścia. Sternau zwierzył mu się ze swoich przypuszczeń, prosząc go, aby ruszył na poszukiwania hrabiego. Mindrello, otrzymawszy pięćdziesiąt duros na nieprzewidziane wydatki, obiecał zająć się tą misją, poczem Sternau wrócił spokojny na zamek. — —


110