Strona:Karol Mátyás - Z historycznych podań górali podpienińskich.djvu/9

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Węgrów uważają górale za braci Polaków, wiedzą, że byli połączeni odwiecznym sojuszem z Polakami, i znają piosnkę:
Polak z Węgrem dwa bratanki....
Obok Kingi i Jana Sobieskiego z swej rodzimej historyi, najulubieńszą dla nich postacią z historyi węgierskiej, jest król Stefan, o którym takie opowiadają podanie:
„Buła przepowiednia, ze tęn królęm bedzie, wto będzie jád na zelaznym stole. Syscy panowie po zámkach jádali na zelaznych stołak, bo sie kázdy spodziéwáł, ze bedzie królęm. A buł tam biédny chłop. Tęn ráz oráł sobie w polu. Tak baba mu przyniesła śniádanie. On dopiéro gádá do niéj:
— Ponoć panowie jedzą na zelaznych stołak, to i já mogę tyz na żelaznym stole jeś.
„Przewróciuł pług, postawiuł na nim gárnek, cy ta miskę i jád. Skoro zjád, nágle powstáł wielgi sum i z nieba uźráł korunę, jak leciała na niego. On zacął sie oganiać istykem i látego to na piéniądzak węgierskik krzyz na korunie jes pochylony. Ale panowie nie kcieli go mieć za króla i zabili go. Przepowiedziało im, ze nie będą juz mieć nigdy króla i tak od tego casu nimają króla....“ (Opowiadał Tomasz Leszko z Zabrzeży, par. Łącko).