Strona:Kajetan Sawczuk - Pieśni Kajetana Sawczuka.djvu/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Czy to niema śpiewać komu?
Hej! polecą pieśni z domu
Jak swobodny ptak.
Bo gdy tylko wyjdę z chaty,
Proszą łąki, sady kwiaty,
Abym śpiewał im.
Gdy nad strumyk pójdę z wioski,
Jemu wszystkie bóle, troski,
Opowie ma pieśń.
Pójdę w pole, tam pod gruszę,
Tam wyśpiewam moją duszę
Bujnym łanom niw.
Kołyszące niwy, łany,
Porwą pieśń mą w dziwne tany
I poniosą w dal.
I powtórzą łanom dalszym
Tonem tęsknym, doskonalszym,
Mą prostaczą pieśń.
No i czego mi się smucić?
Tylko pieśni składać, nucić...
Niechaj płyną w dal.







Wszystko moje.


Wszystko moje, wszystko moje:
Ból, rozkosze, pracy znoje
O przyszłości marzeń roje.
Moje polnych ptasząt dźwięki,
I daleki przestwór siny,
Łąki, gaje i doliny,..
Wszystko moje, wszystko moje,
Jasne słonko i gwiazd roje,
Moje wichrów huczne struny,
Gromy nieba i pioruny.
Naokoło, jak tu stoję,
Wszystko moje, wszystko moje.
Moje pieśni dźwięczne echa
Co w przestworza hen ulata.
Hej! ja władcą jestem świata
Moja cała ziemia Lecha.