Strona:Jurek i Wacio.djvu/21

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   19   —

pozwalaja. Hałasy i krzyki sprowadzają matkę.)

Matka (wchodząc).

Co to za krzyki? co wyprawiacie? Puść go, Krysiu!

Krysia.

Ależ, mamusiu, on chce jechać wywatowany!

Matka (do Wacia).

Czy masz dreszcze, Wacusiu? możeś przeziąbł?

Wacio.

O, nie, mamusiu, tylko...

Elżunia.

Chce wyglądać na lat szesnaście, żeby palić papierosy u wujenki...