Strona:Juljusz Verne - Dwaj Frontignacy.djvu/076

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


...gdy cię przyciskam do mego serca... kiedy ci mówię, że jesteś moją... (całuje ją — Frontignac nadchodzi i spostrzega)
Marya.
A!... (wchodzą prędko do sali)
Scena 15.
Frontignac sampóźniej MarcandierCarbonnel i Roquamor.
Frontignac.
Ten także!.. Salonik ten jak widzę dobre przytulisko dla gruchających gołąbków... ...proszę... więc ta panieneczka, która nie chce ze mną, z Frontignakiem tańczyć, tę laleczkę sobie wybrała! Poczekaj paniczu... ...nie puszczę ci tego płazem... (spostrzega notatkę Maryi na kanapie) Cóż to jest? (przegląda)