Strona:Juljusz Verne-Podróż naokoło świata w ośmdziesiąt dni.pdf/178

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 178 —

Opowiadanie przedłużało się okropnie, szeregi słuchaczy coraz to się zmniejszały, pozostało tylko ze dwadzieścia cierpliwych osób.
Ale misjonarz nie zniechęcał się tem bynajmniej i nawet, gdy mu pozostało już tylko dziesięciu słuchaczów, prawił dalej.
Między tymi dziesięcioma był i Passepartout. Wytężał on uszy, żeby słyszeć wszystko i dowiedział się nakoniec, że Szmidt został uwięziony i zamordowany przez zamaskowanych ludzi.
— Czy będziesz, mój wierny słuchaczu, — rzekł misjonarz, obracając się ku chłopcu, — propagować ideę mormonizmu i zjednywać nam zwolenników?
— Nie — zawołał Passepartout, umykając z wagonu tak, jak inni.
Tymczasem podczas tej konferencji pociąg szybko dobiegał do źródła Słonego.
Tutaj można było obserwować morze Martwe i Jordan.
Źródło było wspaniałe, otoczone dzikiemi skałami i bieliło się na brzegach czystemi kryształami soli.
W dwie godziny potem podróżni znaleźli się na stacji Ogden. Pociąg miał wyruszyć dopiero o szóstej, przeto niektórzy z po-