Strona:Juljusz Verne-Podróż naokoło świata w ośmdziesiąt dni.pdf/051

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 51 —

Fix był mocno niezadowolony. Chciał więc wymódz na dyrektorze policji rozkaz aresztowania, ale odmówiono mu:
Fix zrozumiał, że musi czekać na przysłanie nakazu z Londynu: Ale tymczasem postanowił nie tracić z oczu podejrzanego o kradzież Fogga.
Odkąd Passepartout otrzymał nowe polecenie od swego pana, zrozumiał, że podróż ich nie zakończy się na Bombayu, lecz że przeciągnie się aż do Kalkuty, a może i dalej jeszcze.
I zaczął zapytywać sam siebie, czy ta podróż naokoło świata, przedsięwzięta przez jego pana, nie odbędzie się na serjo i czy fatalizm nie zawlecze go na krańce ziemi, jego, który pragnął prowadzić życie spokojne i nie włóczyć się już po obczyźnie!
Zakupiwszy znowu parę sztuk bielizny, przechadzał się po ulicach Bombayu.
Interesowały go różne narodowości. Widział on i Europejczyków, i Persów w zaostrzonych kołpakach i Bunhyasów w okrągłych turbanach, Sindów w płaskich kołpakach, Armeńczyków w długich szatach, Parsów w czarnych mitrach.
Tego dnia obchodzili Parsowie jakieś święto na cześć Zoroastra.
Święcono właśnie karnawał religijny z procesjami, w których brały udział bajadery, ubra-