Strona:Juljusz Verne-Dzieci kapitana Granta.djvu/192

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

była to pora, w której kończyła się już rola żeglarzy holenderskich, to też nazwa Nowej Holandji utrzymała się niedługo. Ilu już mamy, Robercie?
— Dziesięciu.

— Dobrze! Załatwiwszy się z Holendrami, przejdźmy teraz do Anglików. W roku 1686 dowódca korsarzy amerykańskich, głośny i sławny w swoim czasie flibustier mórz południowych, William Dampier, po wielu wypadkach, przeplatanych najwyższą pomyślnością i ostatnią nędzą, przybił na okręcie Cygnet do północno-zachodniego brzegu Nowej Holandji, pod 16° 50' szerokości: zapoznał się z dzikimi krajowcami i bardzo dokładnie opisał później ich obyczaje, ubóstwo, w jakiem żyli, i stopień rozwoju umysłowego. W 1699 roku Dampier zawinął do tej samej przystani, w której i Hertoge kiedyś wylądował, ale już nie w charakterze flibustiera, lecz jako dowódca okrętu Roebuck, należącego do marynarki królewskiej. Dotychczas jednak odkrycie Nowej Holandji, oprócz faktu wzbogacającego geografję, żadnego innego nie przedstawiało interesu. Ani pomyślano o jej kolonizowaniu; a w ciągu trzech ćwierci wieku, od 1699 do 1770 roku, ani jeden żeglarz nie zawinął do jej wybrzeży. Wtedy to wystąpił na scenę najsławniejszy ze wszystkich marynarzy świata, kapitan Cook, a wślad za nim nowy ląd zapełnił się wychodźcami z Europy. Podczas trzech swoich słynnych podróży, James Cook zawsze zawijał do krajów Nowej Holandji, a po raz pierwszy w d. 31-go marca 1770 roku. Na wyspie Otahiti bardzo pomyślnie obserwował przejście Wenery przez słońce[1], a potem niewielki swój okręt Endeavour przerzucił na zachód oceanu Spokojnego. Zwiedziwszy Nową Zelandję, przybył do pewnej zatoki na zachodnim brzegu Australji, i takie tam znalazł bogactwo roślin, że nazwał ją Botaniczną. Jest to dzisiejsza Botany - Bay. Stosunki jego z dzikimi mieszkańcami niewiele przedstawiają szczegółów. Następnie zwrócił się ku północy i pod szesnastym stopniem szerokości, niedaleko od przylądka Utrapień, Endeavour natrafił na rafę koralową w odległości ośmiu mil od brzegu. Niebezpieczeństwo zatonięcia było wielkie. Żywność i armaty rzucono w morze i rzeczywiście okręt, jakby cudem, nie zatonął; kawał rafy koralowej utkwił w spodzie okrętu, zatykając dostatecznie otwór, przez który mogła woda się przedostać. Cook zdołał swój statek doprowadzić do małej przystani, gdzie wpadała rzeczka, którą nazwał Endeavour. Tam przez trzy miesiące naprawiali Anglicy swój okręt i przez ten czas starali się zawiązać pożyteczne dla siebie stosunki z krajowcami, lecz niebardzo im się to powiodło. Po ukończeniu reparacyj niezbędnych, wypłynęli znowu na morze, trzymając się

  1. Przejście planety Wenus przez tarczę słoneczną miało nastąpić w 1769 roku. Zjawisko to dość rzadkie przedstawiało bardzo ważny interes dla nauki astronomji, bo przy jego pomocy można było dokładnie obliczyć odległość ziemi od słońca.