Strona:Juliusz Verne - Walka Północy z Południem 02.pdf/81

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Idźmy, ojcze, idźmy! — rzekł młody oficer, wyprowadzając ojca z więzienia. U drzwi zastali p. Harveya, z którym też podążyli zdać komendantowi Stevensowi sprawę z bezowocnego kroku. W tej samej chwili, nadeszła proklamacya od komandora Dupont. Oznajmiała ona mieszkańcom Jacksonville że nikt nie będzie prześladowany za przekonania polityczne, ani za fakta, jakiemi się zaznaczył opór Florydy od początku wojny domowej. Poddanie się gwiaździstej fladze miało pokryć całą odpowiedzialność z punktu widzenia publicznego.
Rozumie się, że ten sposób postępowania, bardzo rozumny sam przez się, zawsze przyjmowany w podobnych okolicznościach przez prezydenta Lincolna, nie mógł się stosować do faktów prywatnej natury. A tak się właśnie rzecz miała z Texarem. Że sobie przywłaszczył władzę uprawnionych urzędników; że z niej korzystał dla zorganizowania oporu, było to sprawą charakteru politycznego, którą rząd federalny przebaczał. Ale zamachy na osoby, napad na Camdless-Bay, skierowany ku człowiekowi prywatnemu, zrujnowanie jego własności, porwanie jego córki i domownicy, były to przestępstwa dające się podciągnąć pod ogólne prawo, podlegające wymiarowi sprawiedliwości.
Takie było zdanie komendanta Stevensa, a także i komandora Dupont, skoro tylko dowiedział się o wniesieniu skargi przez Jamesa Burbanka i o żądaniu przeprowadzenia śledztwa.