Strona:Juliusz Verne - Wśród lodów polarnych (1932).pdf/79

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.



XII.
Lodowe więzienie.

Dnia następnego postanowiono urządzić polowanie, w którem mieli uczestniczyć: Hatteras, Altamont i cieśla.
Ślady niedźwiedzie już się nie pokazywały, co zdawało się zwiastować, ich o daenie się.
Podczas wycieczki myśliwych, doktór miał zbadać lody na wyspie Johnsona i dokonać niektórych zdjęć hydrograficznych.
Mróz był duży, lecz wszyscy przywykli doń i nie odczuwali zimna.
Sternik pozostał celem strzeżenia domu.
Myśliwi, zaopatrzeni w broń palną, siekiery i noże oraz zapas pemikanu, na wypadek, potrzeby zanocowania, wyruszyli z domku lodowego o godzinie 8 rano. Duk poprzedzał towarzystwo, skacząc radośnie.
Wszedłszy na małe wzgórze, obeszli słup z latarnią i ruszyli przez równinę, graniczącą ze strony południowej z górą Bella.
Clawbonny, umówiwszy się z Johnsonem co do sygnału trwogi, na wypadek niebezpie-