Strona:Juliusz Verne - Bez przewrotu.pdf/35

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

W tym ostatnim względzie major różnił się najzupełniej od swego sekretarza Deana Toodrinka. Dean był mowny, żartobliwy, miał dużą głowę, kręcące się włosy na skroniach, oczki małe, zmrużone. Rodem szkot, był znany w swej ojczyźnie tak ze swych krotochwilnych żarcików, jak z upodobania do wykrętów. Z tem całem wszakże ożywieniem okazywał się równie stronnym, zawziętym i nieubłaganym jak major Donellan, gdy szło o prawa i pretensye słuszne i niesłuszne Wielkiej Brytanii.
Ci dwaj delegaci byli oczywiście najzajadlejszymi przeciwnikami amerykańskiego stowarzyszenia. Podług nich, biegun północny był ich własnością: do nich należał od czasów przedhistorycznych; im, to jest anglikom, powierzył Stwórca nadzór nad obrotem ziemi wkoło osi, — to też potrafią oni wywiązać się z swego posłannictwa i nie dopuszczą, by ono miało przejść w obce, niepowołane ręce.
Wypada nam zawiadomić czytelników, że chociaż Francya nie uznała za właściwe wysłać na ten zjazd swego urzędowego delegata, to jednak pewien inżynier francuz przybył „z miłości dla sztuki,“ by się przyjrzeć zblizka tej interesującej sprawie. Ukaże on się we właściwym czasie i miejscu.