Strona:Juliusz Verne - Bez przewrotu.pdf/229

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

odkryłem... Do miliona kroćset dyabłów... Gdybym wiedział, gdzie on się obecnie znajduje, zaprosiłbym go na kolacyjkę i wypilibyśmy kieliszek szampana w chwili, w której zagrzmi jego dyabelska machina!“
„Stary dyabeł!... Musiał być pod kieliszkiem w chwili, gdy robił swe obliczenia!... A jednak to był warunek sine qua non — lub sine conon (armata), jakby u nas w Szkole powiedziano!“





ROZDZIAŁ XVIII.
W którym ludy Wamasai oczekują sygnału, jaki prezes Barbicane ma dać kapitanowi Nicholl.

Działo się to w wieczór dnia 22 Września, — w dniu pamiętnym, któremu opinia ogółu przypisywała wpływ feralny, tak jak 1 Stycznia 1000 r.
W dwanaście godzin po przejściu słońca przez południk Kilimandżaro, a zatem o północy, kapitan Nicholl miał podłożyć ogień pod straszną armatę.
Należy tu wspomnieć, że Kilimandżaro znajduję się o trzydzieści pięć stopni na wschód południka Paryża, zaś Baltimore o siedmdziesiąt dziewięć stopni na zachód od tegoż południka; stanowi to różnicę stu czternastu stopni, to jest czterystu