Strona:Juliusz Verne - Bez przewrotu.pdf/216

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ XVII.
Co się działo w Kilimandżoro w ciągu ośmiu miesięcy tego pamiętnego roku.

Kraj Wamasai leży w części wschodniej Afryki środkowej, pomiędzy wybrzeżem Zangwebaru i okolicami wielkich jezior, między któremi Viktorya-Nyanza i Tanganyjka tworzą tyleż mórz wewnętrznych. Jeśli kraj ten jest w części znany, to z tego powodu, że był zwiedzany przez anglika Johnstona i niemca doktora Mayera. Ta kraina górzysta znajduje się pod władzą sułtana Bali-Bali, którego poddani są w liczbie od trzydziestu do czterdziestu tysięcy murzynów.
O trzy stopnie poniżej równika rozciąga się łańcuch gór Kilimandżoro, którego najwyższe wierzchołki, między innemi szczyt Kibo, wznoszą się do wysokości 5,704 metrów. Ten imponujący kolos króluje na południu północy i wschodzie nad obszernemi i żyznemi dolinami Wamasai, kierując się w stronę Wiktorya-Nyanza nawskróś krajów Mazambiku.
O kilka mil poniżej pierwszych szczytów Kilimandżoro wznosi się miasteczko Kisongo, zwyczajna rezydencya sułtana. Ta stolica, powiedziawszy prawdę, jest tylko dużą wsią. Zamieszkana jest przez ludność bardzo inteligentną, rozwiniętą,