Strona:Juliusz Verne - Bez przewrotu.pdf/137

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

że wszyscy śmiertelnicy będą używać wiekuistej wiosny, którą śpiewak Telemaka przypisywał wyspie Kalypso, i że będą nawet mogli wybierać pomiędzy wiosną świeżą i ciepłą. Co się zaś tyczy położenia nowej osi, na której miał się odbywać obrót dzienny, był to sekret, którego ani prezes Barbicane, ani kapitan Nicholl, ani J. T. Maston nie zdawali się chcieć wyjawić publiczności. Czy wyjawią go, czy też dowiedzą się o nim ludzie aż po zrobionem doświadczeniu? Ta niepewność była dostateczną, by opinię zaniepokoić.
Przyszła kolej na głębsze zastanowienie, a pytanie, które było jego skutkiem, było namiętnie komentowane przez dzienniki. Jakiż to wysiłek mechaniczny miał sprowadzić tę zmianę? jakaż niesłychana siła potrzebna była w tym celu?
Forum, znakomity przegląd, wychodzący w Nowym Yorku, zamieścił w swych szpaltach następujące spostrzeżenie:
„Jeśliby ziemia nie kręciła się na swej osi, być może, że dość byłoby wstrząśnienia stosunkowo słabego, by jej nadać ruch obrotowy wkoło innej osi, dowolnie obranej; ale ona może być porównaną do ogromnego przyrządu, kręcącego się szybko, a prawo natury chce, by podobny przyrząd obracał się nieustannie wkoło tejże samej osi. Leon Foucault wykazał to dotykalnie w swych znakomitych doświadczeniach. Będzie zatem bardzo trudną