Strona:Jules Verne - Piętnastoletni kapitan.djvu/133

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

co w połączeniu z upałem przeobrażało las w duszną cieplarnię.
Przyglądając się temu wszystkiemu, Dick poniewoli zapytywał siebie, czyżby przyroda aż do tego stopnia zapomnieć się mogła, by się okazać zdolną do wytworzenia w krainie pampasów, o klimacie umiarkowanym, — podzwrotnikowej najzupełniej puszczy, która w Afryce, pod równikiem, śmiało znaleźćby się mogła?
Dick zadawał w tej mierze niejednokrotnie zapytania mr. Harrisowi, na które ten zawsze jaknajchętniej odpowiadał, bardzo rzeczowo nawet, ujawniając tym swe wyższe wykształcenie.
— Masz najzupełniejszą słuszność, młodzieńcze — mówił — przyznaję ci ją w zupełności. Prawdziwe pampasy są takie właśnie jak je sobie wyobrażasz. Nasze Boliwijskie pampasy, na równi ze stepami Patagonji, na ogół biorąc są bardzo podobne do stepowych przestrzeni Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, zwanych Savannami. Wszystkie stepy, bez względu na to jak się nazywają, są bardzo do siebie podobne, — aczkolwiek zdarzają się i pewne różnice czasami; savanny naprzykład są dosyć błotniste. Jednakowe są przeto mniej więcej stepy Orinoko, Rio-Colorado, w Equadorze, w Venezuelli,