Strona:John Galsworthy - Posiadacz.pdf/411

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wiązań i teraz ma regres do pozwanego, na którym poszukuje praw swoich w ramach, określonych w przyjętej przez tamtego umowie.
— Mojem zdaniem powód ma prawo poszukiwania tej sumy na pozwanym.
— Obrońca pozwanego usiłował wykazać, że w korespondencji nie została ustalona, ani zamierzona, ostateczna granica wydatków. Gdyby tak było, nie widziałbym powodu wstawienia przez powoda do jego korespondencji pozycji dwunastu tysięcy funtów, a w następstwie dodatkowo — pięćdziesięciu funtów. Opór pozwanego uczyniłby pozycję tę zupełnie nieaktualną. Oczywistem jest dla mnie, że listem swoim z dnia 20 maja zgodził się on na wyraźnie postawioną propozycję, której warunki muszą go zobowiązywać.
— Z tych względów przysądzam powodowi jego powództwo w sumie żądanej przez niego wraz z kosztami.
James odetchnął głęboko i, nachyliwszy się, podniósł swój parasol, który z brzękiem upadł na ziemię przy słowach „wstawienie do jego korespondencji“.
Podniósłszy się z miejsca, pośpiesznie opuścił salę sądową i, nie czekając na syna, złapał pierwszą napotkaną dorożkę (było przejrzyste, widne popołudnie) i pojechał wprost do Tyma, gdzie zastał Swithina. Obu im, jak również pani Septymusowej Small i ciotce Hester opowiedział cały przebieg przewodu sądowego, połykając przytem — i to niekoniecznie w przerwach pomiędzy opowiadaniem — postawione przed nim gorące grzanki.
— Soames sprawił się bardzo dzielnie — zakończył — pokazało się, że ma głowę na karku. Jolyon nie będzie tem zachwycony. Dla młodego Businney’a to fatalny wynik — nie dziwiłbym się, gdyby zbankrutował z kretesem.