Strona:John Galsworthy - Posiadacz.pdf/346

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dwunastu tysięcy pięćdziesięciu funtów. Co się tyczy wyrażenia „wolna ręka w warunkach tej korespondencji“, na które skierowana została moja uwaga, uważam punkt ten istotnie za sporny: sądzę jednak, że miarodajny być może co do niego wyrok w sprawie Boileau contra „Stwardniały cement, Spółka z ogr. por.“
Reprezentujące interesy Soamesa biuro obrończe wzięło pod uwagę tę opinję rzeczoznawcy i w myśl jej pokierowało redakcją pytań, ku wielkiemu wszakże strapieniu swojemu przekonało się, że panowie Freak i Able tak mistrzowsko odparli zarzuty, iż nie ostał się żaden z nich, i to bez zastrzeżeń.
Soames dostał 1-go października do ręki odpowiedź Waterbucka, którą przeczytał w jadalni przed obiadem. Zdenerwowała go ona, nietyle ze względu na zawarte w niej powołanie się na sprawę „Boileau“ contra Sp. z ogr. por. „Stwardniały cement“, ile dlatego, że ostatnio zaczął i jemu samemu punkt ten wydawać się spornym; tkwił w nim ów szczególny zapaszek subtelności kodeksowej, tak ponętny dla wyostrzonych apetytów prawniczych. Fakt, że własne jego odczucie znajdowało potwierdzenie ze strony radcy królewskiego, Waterbucka, mógł w rzeczy samej zaniepokoić poważnie każdego.
Siedział też, rozmyślając o tem, wpatrzony w puste palenisko kominka, jakkolwiek bowiem była już pora jesienna, utrzymywała się wciąż wspaniała pogoda, jakgdyby to był jeszcze środek sierpnia. Gniewało go, że natrafia na trudności; zbyt gorąco pragnął zmiażdżenia Bosinney’a.
Mimo że nie widział architekta od owego ostatniego spotkania w Robin Hill, nie był nigdy wolny od uczucia jego obecności — nie mógł wykreślić z pamięci swojej obrazu wymizerowanej jego twarzy z jej wystającemi kośćmi policzkowemi i natchnionemi oczami. Nie będzie