Strona:Jerzy Byron-powieści poetyckie.pdf/284

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Zwykle rozgłos powszechny niewiadomość szerzy,
Ciekawość gminu rada tajemnicom wierzy.
Widoczna obojętność, zimny wstręt do ludzi,
Co stroni spoufaleń, miłości nie budzi;

780 
Duma pomiatająca i zręczność nielada,

Z jaką ostrem żelazem po szermiersku włada.
Gdzie swe ramię przyuczył do bitwy rzemiosła,
Gdzie i kędy ta duma w sercu mu urosła?
Bo nie była to wściekłość przypadkowa, cudza,[1]

785 
Jaką słowo zapala i słowo przystudza,

Lecz właściwa, głęboko wyrobiona w duszy,
Co gdy raz w co uwięźnie, samę litość zgłuszy.
Podobnie długa władza i szczęście zbyt głośne
Zestrzela się w to wszystko, co jest bezlitośne.

790 
Te więc, budząc nagany raczej, jak pochwały,

Z czasem na Larę wielką burzę zgromadzały.
Lara musi dać gardło, tak się chmury zwarły,
Temu, co go wciąż ściga, żywy lub umarły.[2]

VIII

W kraju wszyscy wasale zniechęceni żyli,

795 
I przeklinali władzę, której czołem bili.

Ziemia długo jęczała pod rózgą niewoli,
Gdzie w imię prawa rządził humor pańskiej woli.
Częsty w domu niepokój i wojna za domem
Serce do krwi i zbrodni robiły łakomem.

800 
Ludzie tylko czekają hasła albo słowa,

I wnet mordem, zniszczeniem wre wojna domowa.
Ta nie zna kto nijaki: cały kraj rozdziela
Pomiędzy dwa nazwiska: — wroga, przyjaciela.
Zamknięty w lennym zamku, każdy sam był panem,

805 
Czynem, słowem poddany, z sercem niepoddanem.[3]
  1. w. 784. cudza — niema odpowiednika w oryg. i wygląda jakby tylko dla rymu użyte; sensu trudno się dopatrzyć.
  2. w. 793. temu, co wciąż go ściga — tj. Ezzelinowi.
  3. w. 805 niezrozumiany przez tłumacza: »Każdy był panem w swojej twierdzy, słuchany tylko w czynach i w słowach, w duszy znienawidzony« (t.j. przez poddanych).