Strona:Jerzy Byron-powieści poetyckie.pdf/224

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Lecz patrz! milcząca z za Himetu szczytów[1]
Wzbija się nocnych królowa błękitów.
Ni mgła, ni obłok, zapowiednik burzy,
Nie ćmi jej kształtu, ani lic nie chmurzy.

1280 
Ówdzie śród ruin, pełnym wzrostem dumna,

Blaskiem jej dawna bieleje kolumna;
Tam, z okrągłego minaretów wierzchu,
Młody jej obraz połyska się w zmierzchu.
Gajem oliwne rozsadzone drzewa,

1285 
Gdzie skromny Cefiz wąski nurt przelewa,

Między cyprysy gronami stojące,
Letnich kijosków wieżyczki błyszczące,[2]
I owa palma, samotna stróżyni
Przy Tezeusza zwalonej świątyni, —

1290 
Wszystkie koleją przynęcają oczy;

Ślepą ma duszę, kto, idąc, nie zoczy!

Wojną z wiatrami Neptun zmordowany,
Do snu Egejskie uciszył bałwany.
W pręgach jasności złota i błękitu

1295 
Leżą zwierciadłem u stóp ścian granitu.

Prócz gdzie cień wysep czerni się na wodzie,
Wszystko się w nocnej uśmiecha pogodzie!

II

Czas do mej treści — czyż myśl od niej boczy?
O! ziemio grecka! o kraju uroczy!

  1. w. 1276 i n. z za Himetu szczytów... »Zmrok w Grecji jest bez porównania krótszy niż u nas, dni są dłuższe w zimie, krótsze zaś w lecie« (B. Od.).
  2. w. 1287 i n. Letnich kijosków... »Kioski są to letnie mieszkania Turków. Palma rośnie obecnie poza murami Aten, niedaleko od świątyni Tezeusza, pomiędzy którą a palmą właśnie mur przechodzi. Nurt Cefizu jest w istocie bardzo wąski, a Ilissos wcale bez wody« (B. Od.).
    Cefizus wypływa z Parnasu, przepływa przez jezioro Kopais i wpada w Euripos (cieśninę między lą-