Strona:Jerzy Bandrowski - Sosenka z wydm.djvu/228

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— To, ja, to ci wszystko powiem. Byleś tylko o tych korkach nie wspominał.
— Ach, ty, dziecko! Czyż ja nie wiem, że wierne serce więcej jest warte od korków choćby nawet brylantowych!
— Po chwili widziano ich, jak trzymając się pod ręce, szli ku lasowi, ku długiej, samotnej alei, prowadzącej na uroczysko Libeku.
Czyżby jednak chcieli szukać złotych korków?