Strona:Jean Tarnowski - Nasze przedstawicielstwo polityczne w Paryżu i w Petersburgu 1905-1919.pdf/127

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

suwanie idei etnograficznej, która zaprzepaściła nam Gdańsk, a Cieszyna nam nie dała. Oto jak tę sprawę przedstawia, jeneralny sekretarz delegacji polskiej na konferencji pokojowej w Paryżu, p. Stanisław Kozicki w swej książce „Sprawa Granic Polski”.
„Prawa Polski do Śląska Cieszyńskiego opierała Delegacja polska przedewszystkiem na gruncie etnograficznym i domagała się przyłączenia do Polski tej części prowincji, która była zamieszkana przez ludność polską”.
„Wobec tego, że zasada narodowościowa była przyjęta za podstawę wszelkich rozgraniczeń przez Konfederację, zdawało się, że rozstrzygnięcie sprawy Śląska Cieszyńskiego, Spisza i Orawy nie może ulegać żadnej wątpliwości. Granica rozsiedlenia dwóch narodowości była ściśle określona, a ludność tych terytoriów jest pod względem narodowym kompletnie uświadomiona. Gdyby Rada Najwyższa była chciała zastosować w tym wypadku zasadę, uznaną przez nią za niewzruszoną, rozgraniczenie polsko-czeskie byłoby tylko łatwą formalnością”. (Str. 101, 102).
„Rozumiejąc słabości swego stanowiska na konfederacji wobec przewagi ludności polskiej na Śląsku Cieszyńskim, postanowili Czesi stworzyć fakt dokonany i zająć cały Śląsk, siłą zbrojną. Dnia 23 stycznia r. 1919 wykonali swój zamiar, napadając zbrojne terytorium będące pod zarządem Rady polskiej”.
„Delegacja polska zwróciła się do Konfederacji, która sprawą zatargu czesko-polskiego natychmiast się zajęła”. Ale, „Rada Najwyższa nie spieszyła się z zadecydowaniem o przyszłości Śląska Cieszyńskiego. Zasady przyjęte przez Konfederację przemawiały oczywiście za Polską, lecz były względy natury ubocznej, które faworyzowały Czechów. Wszak państwu Czeskiemu wbrew przyjętym na Konferencji zasadom, dano terytorium zamieszkałe przez szereg obcych