Przejdź do zawartości

Strona:Janusz Korczak - Prawidła życia.djvu/118

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Dlatego niełatwo zrozumieć i poznać prawidła postępowania i poprawy, dlatego na pytanie: „czy jesteś porządny“, trudno odrazu odpowiedzieć.
Ruchliwość, żywość — zalety na lekcji gimnastyki, są wadą podczas arytmetyki, wada w ciasnem mieszkaniu, a zaleta na wsi. Oszczędność jest zaletą, a skąpstwo — wadą; a przecież skąpstwo jest tylko za dużą oszczędnością.
Zaletą jest skromność, ale wadą — nadmierna wstydliwość. Wstydliwość podobna być może do uporu i skrytości, — i nawet dorośli często się mylą. Czasem dobroć jest lekkomyślnością i zamiast pożytku przynosi szkodę: trzeba umieć rozumnie odmawać, gdy proszą. Ile mają przykrości, którzy pożyczają rzeczy potrzebne, a nawet nie swoje.
— Dlaczego pożyczyłeś?
— Bo prosił.
— Czy nie wiesz, że on zapomina, gubi i nie oddaje?
— Wiedziałem.
— Dlaczego pożyczyłeś nie swoją książkę?
— Prosił, myślałem, że odda.
Samolub nazywa dobroć głupotą i twierdzi złośliwie, że nie warto być dobrym. Przeciwnie, warto i należy przysłużyć się i okazać pomoc, ale trzeba pomyśleć.
Źle jeśli ktoś mało się zastanawia, ale niedobrze, gdy za długo myśli i waha się